niedziela, 16 stycznia 2011

Obecny System

Kiedy zrozumiemy, że wszystkie systemy podlegają zmianom i są w stanie bezustannej ewolucji, oraz że w rzeczywistości jesteśmy wszyscy symbiotycznie podłączeni do natury i siebie nawzajem w najprostszy, ale i zarazem głęboki sposób, zdamy sobie również sprawę, że nasza osobista integralność jest tylko tak wysoka, jak spójność reszty społeczeństwa. Zobaczymy wówczas jak pokręcone i uwstecznione są nasze instytucje społeczne i jak ich istnienie skutkuje niestabilnością społeczeństwa. Na przykład, system monetarny od dawna uznawany jest za pozytywną siłę w działającą w społeczeństwie, gdyż jak się uważa pobudza motywację i postęp. W rzeczywistości, system monetarny stał się motorem do powstania podziałów i totalitarnej kontroli.
Jest on ostateczną formą idei "Dziel i Rządź", u jego podstaw leży założenie, że:
1) Musimy walczyć ze sobą nawzajem, by przeżyć.
2) Ludzie muszą oczekiwać nagrody, by mieć "motywację" do zrobienia czegokolwiek znaczącego.
Jeśli chodzi o punkt nr 1, (wszyscy musimy walczyć o przetrwanie) element "konkurencji" w systemie jest gwarancją korupcji w społeczeństwie, na każdym jego poziomie, bo bazuje on na założeniu "my przeciwko nim". Wielu polemizując twierdzi, że "system wolnego rynku" jest dobry... ale w dzisiejszych czasach jest zepsuty złą polityką, faworyzowaniem jednostek, subwencjami itp. Ludzie ci zakładają, że jeśli istniałby "czysty" wolny rynek, wówczas wszystko było by w porządku. To jest nie prawdą, gdyż właśnie w dniu dzisiejszym, widzimy TO, czym jest Wolny Rynek, z całą jego nierównością podziału korzyści i korupcją. Żadne prawa nigdy nie powstrzymają potajemnych układów, zmów, monopolu, wykorzystywania robotników, nieczystości, planowanego niwelowania postępu i innych podobnych tym działań... to jest właśnie niezawodny wynik systemu konkurencji, ponieważ bazuje on na wykorzystywaniu innych. Kropka.
Musimy zacząć uwalniać się od tych uciążliwych idei i ruszyć w kierunku systemu "zaprojektowanemu" by służyć wspieraniu istot ludzkich... w miejsce tego, który zmusza je do walki o przetrwanie. Zaś w przypadku punktu nr 2, (Ludzie muszą oczekiwać nagrody, by mieć "motywację" do zrobienia czegokolwiek znaczącego.) jest to tylko smutnym i niesamowicie negatywnym obrazem istoty ludzkiej. Zakładanie iż osoba musi być "strukturalnie motywowana" i tym samym "zmuszana" do robienia czegokolwiek, jest po prostu absurdem. Przypomnij sobie jak byłeś dzieckiem i nie miałeś zielonego pojęcia czym są pieniądze. Bawiłeś się, byłeś ciekawy i robiłeś wiele rzeczy... dlaczego? Dlatego, że chciałeś. Jednakże w miarę upływu czasu, nasz system odbiera ludziom tą naturalną ciekawość i auto-motywację, zmuszając ich do wpasowania się w wyspecjalizowany, poszufladkowany i z góry ustalony układ pracy, służący przeżyciu. To z kolei tworzy naturalny bunt wewnątrz osoby będący wynikiem narzuconych obowiązków i to w ten właśnie sposób utworzył się podział na czasu "pracę" i "odpoczynek". Jednakże lenistwo o, którym mówią zwolennicy systemu monetarnego (mającego ponoć pobudzać motywację) nie jest przez nich z tym buntem utożsamiane. W prawdziwym społeczeństwie ludzie podążaliby drogą swych naturalnych skłonności i pracowaliby, aby wnieść coś do społeczeństwa, nie dlatego, że byliby za to "opłacani", ale dlatego, że mieliby pełniejszą świadomość i zdolni byli by dostrzec, iż wnoszenie czegoś do społeczeństwa pomaga im w stopniu takim samym, jak wszystkim innym. To właśnie ten wyższy stan świadomości, mamy nadzieję promować. Twoją nagrodą za przyczynianie się do rozwoju społeczeństwa jest dobro tego społeczeństwa... co z kolei jest twoim dobrem.
Aby ogarnąć zasady, na jakich obecnie działa nasz świat, musimy zrozumieć, że niezaprzeczalnie, jest on napędzany przez małą grupę dominujących ludzi zajmujących wysokie stanowiska w głównych instytucjach naszego społeczeństwa – Biznesie i Finansach. Rząd jest tandemem wpływów i władzy korporacji oraz banków. Krwią tego tandemu są pieniądze, które w rzeczywistości są iluzją, mającą niewielkie znaczenie dla społeczeństwa i służącą jako narzędzie manipulacji i podziału oraz organizacji społeczeństwa w sposób gwarantujący elitaryzm, przestępczość, wojnę i rozwarstwienie społeczne.
Jednocześnie, jednostki uczy się aby były "poprawne" i promuje pogląd iż owa poprawność świadczy o ich wartości, jako istot ludzkich. Ten stan bycia "poprawnym" jest ściśle powiązany z dominującymi wartościami wyznawanymi przez społeczeństwo. Tym samym, ci którzy akceptują i wspierają wartości tego systemu, uważani są za "normalnych" podczas gdy ci, którzy się z nimi nie zgadają postrzegani są jako "nienormalni" lub nawet jako "wywrotowcy". Czy to dogmat unikalnej tradycji społecznej, czy droga wyznaczana przez światowy establishment religijny, podstawa pozostaje ta sama: Ideologia i Religa.
Zdając sobie sprawę, z tego, że wiedza i tym samym nasze instytucje są zawsze w stanie ewolucji, dostrzeżemy iż system wierzeń, twierdzący, że "wie" coś, nie pozwalając na dyskusje, jest zgubną perspektywą. Religia, mając za swój fundament wiarę, jest królem wypaczenia, jako iż utrzymuje, że bezapelacyjnie wie coś o najbardziej złożonych i nieuchwytnych początkach rodzaju ludzkiego, co jest po prostu nie możliwe, w nieustannie rozwijającym się wszechświecie.
Mówiąc to, zrozumiemy, że jednakowo groźni jak Struktury Establishmentu Władzy, są ludzie, którzy zostali uwarunkowani, by całkowicie akceptować statyczny obraz świata tworzony przez system... stając się: "Samozwańczymi Strażnikami Statusu Quo". To się tyczy każdego systemu, a zwłaszcza politycznego, finansowego i religijnego. Odkąd ludzie identyfikują się z doktrynami Państwa, Religii czy Etyki biznesowej, nierzadko bardzo trudno jest danej osobie zmienić się, ponieważ jego, czy jej tożsamość, została przemieszana z narzuconą ideologią. Dlatego podtrzymują doktryny instytucji, zwyczajnie, aby podtrzymać swój obraz integralności wewnętrznej. Musimy przerwać ten cykl, gdyż paraliżuje on nasz rozwój nie tylko w odniesieniu do jednostki, ale całego społeczeństwa.

źródło: tzmpolska.org

2 komentarze:

  1. Bardzo dobry opis systemu. Niestety jest to prawda. Człowiek traktowany jest tu jak szczur którego zmusza się do wyścigu by nie został uśpiony. Wykorzystuje się do tego najprymitywniejsze instynkty tkwiące w nas. Tworzona jest klasa średnia, czyli warstwa społeczna która nieźle zarabia i ma silnie rozbudzoną chęć posiadania co zmusza ją niejako do ciągłej pogoni za pieniądzem. Jest ona największą siłą obronną tego systemu. Niestety taki stan rzeczy powoduje iż społeczeństwo nie rozwija się emocjonalnie i mentalnie a szybki postęp technologiczny powoduje iż jesteśmy jak dzieci którym rozdano pistolety. Korzyść z takiego stanu jest oczywista. Łatwo takimi ludźmi kierować. Beneficjentami w tym wypadku są nieliczni którzy sprawują realną władzę na finansami. Doskonałym uzupełnieniem tego artykułu jest film "Let's make money" Erwina Wagenhofera. Proponuję obejrzenie go na spokojnie i w całości choć nie bez czegoś na uspokojenie, gdyż krew człowieka zalewa kiedy zaczyna rozumieć otaczający świat i jak nieznaczącym jest jego pojedynczy byt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zobaczę ten film a tobie mogę polecić obejrzenie filmu Zeitgeist, który też doskonale opisuje to w jaki sposób jesteśmy kontrolowani i manipulowani przez ludzi znajdujących się za tzw. "żelazną kurtyną".
    w celu uzyskanai większej ilości materiałów i informacji zapraszam na stronę tzmpolska.org

    OdpowiedzUsuń